Artykuły

Adres: Wawel 2

Z tym adresem to nie pomyłka: chodzi o gotyckie domy na skraju wzgórza wawelskiego, obok katedry. Stanisław Radwan mógł tam zamieszkać dzięki ks. Stanisławowi Czar­toryskiemu, kanonikowi ka­pituły katedralnej, a wcześniej proboszczowi w Makowie Podhalańskim, gdzie Radwan-senior był organistą. Wątek kościelny jest w tej biografii w ogóle mocny: kardynał Sapieha jako patron, ks. Czar­toryski jako opiekun, i jeszcze ks. Karol Wojtyła, poznany w tzw. małym seminarium, w którym młody Radwan uczył się w latach stalinow­skich, nieprzyjęty do liceum muzycznego z powodu złego pochodzenia…

Życie Stanisława Radwana, kompozytora, pianisty i współtwórcy mnóstwa spektakli teatralnych i filmów, współpracującego z Hübne­rem, Swinarskim, Wajdą, Jarockim i Grzegorzewskim, jest pełne nieprawdopo­dobnych zdarzeń i zbiegów okoliczności. On sam zaś to postać niezwykła, człowiek wielkiego talentu, mądrości, wrażliwości i skromności oraz równie wielkiego uroku, a przy tym mistrz anegdoty. Wspaniale się stało, że dał się namówić na tę rozmowę — a że jest to rozmowa dwóch przy­jaciół, ma szczególny, ciepły klimat. I — co może najbardziej frapujące — pozwala podejrzeć myślenie artysty i choćby trochę zrozumieć tajemnicę współdziałania wielkich osobowości przy narodzinach teatralnego czy filmowego arcydzieła (np. ekranizacji Wesela). Z innych powodów nadzwyczaj ciekawa jest przy­goda Radwana jako dyrektora Starego Teatru w latach 1980-90. To rzecz o związkach sztuki i polityki, o negocjowa­niu z autorytarną władzą, o sile wspólnoty. I smutna refleksja: nawet w stanie wojennym rządzący nie zdobyli się wobec Starego Teatru na krok tak brutalny jak minister Gliński. A jeszcze Piwnica pod Bara­nami, podróże (zwłaszcza Włochy, Francja i Rosja)… Fantastyczna to lektura! Za­chwytów tyle, że pozwolę sobie wytknąć błąd, który redakcja powinna była wychwycić: w reżyserowanej przez Wajdę Nocy listopadowej Demeter zagrała Zofia Jaroszewska, nie Zofia Niwińska! Nie kończmy jednak pretensjami. Rozmowa Jerzego Illga inkrustowana jest wypowiedziami wielu znakomitych osób o bohaterze książki. Zakończmy najkrótszą, autorstwa wybitnej scenografki Barbary Hanickiej: „Stanisław Radwan to sze­leszczący stwór zmyślony od początku do końca. Nie da się opisać go w trzech zdaniach”.

I w tej nocie też się nie da.

Zagram ci to kiedyś… STtanisław Radwan w rozmowie z Jerzym Illgiem. Posłowie Dorota Segda. Znak, Kraków 2018, ss. 542.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji