Lem Pod Pegazem
Krzysztof Meyer, kompozytor z wyboru związany z Poznaniem, obchodzi w tym roku 70. urodziny. Jest to jeden z pretekstów, który sprawił, że Teatr Wielki w Poznaniu zdecydował się wystawić jego młodzieńczą operę Cyberiada.
Krzysztof Meyer znał prywatnie Stanisława Lema, ponieważ jego mama i żona pisarza pracowały razem jako lekarki. Młody kompozytor zwierzył się ulubionemu pisarzowi, że chce skomponować operę i wybrał Tango Sławomira Mrożka. Lem odwiódł go od tego pomysłu i podarował świeżutką swoją książkę Cyberiada. Kompozytor rzucił się na lekturę i po jej przeczytaniu wiedział, że znalazł materiał na libretto opery.
— Początkowo mieliśmy je napisać z Lemem — opowiada Krzysztof Meyer. Ale nie złożyło się i napisałem je sam. Pisarz zaakceptował mój pomysł połączenia fragmentów Cyberiady z jedną bajką robotów. Opera ma charakter szkatułkowy. A tematyka koresponduje z muzyką, którą w tamtym czasie uprawiałem.
Kierownikiem muzycznym polskiej prapremiery opery Meyera jest Krzysztof Słowiński.
— 40 lat temu była to opera futurystyczna — mówi Krzysztof Słowiński. — W tym czasie technologie poszły do przodu i odczytujemy to dzieło w zupełnie innej rzeczywistości. Ale muzyka jest ciągle współczesna. Dzieje się tak dlatego, że jest to muzyka bardzo teatralna.
Operę reżyseruje Ran Arthur Braun (znamy go z Cyganerii zrealizowanej Pod Pegazem kilka miesięcy temu).
— Mnie w tej historii nie interesuje polityka i codzienność. Szukam metafory. Każdy widz może odczytać to dzieło po swojemu — mówi Ran Arthur Braun, który odpowiada również za stronę choreograficzną.
W operze bierze udział 17 solistów, aktor dramatyczny, chór i orkiestra. Na scenie pojawią się także akrobaci i perkusiści, którzy — jak deklaruje reżyser — stanowią fragment scenicznej rzeczywistości.
Cyberiada Krzysztofa Meyera czekała na realizację sceniczną Polsce 43 lata. Od zwycięstwa w konkursie kompozytorskim w Monaco w 1970 roku, raz wystawiona była w Wuppertalu.
Teatr Wielki w Poznaniu, Krzysztof Meyer, Cyberiada, 25 maja, godzina 19, 26 maja, godzina 18, bilety: 20–80 zł.